Blog > Komentarze do wpisu
Sernik Imbirowo - Czekoladowy
Sernik czekoladowo - imbirowy ze świeżymi malinami... Od dawna zastanawiam się czy nasze serniki nie są czasami nadwiślańską odpowiedzią na amerykańskie brownies. Bo przecież upieczenie sernika by był udany: wilgotny, kremowy, wyrośnięty i równy na wierzchu nie stanowi większego zagadnienia tylko opanowania kilku prostych zasad. Tymczasem Polacy z uporem maniaka pieką "piguły" z grubą skorupą, na ubitych jajkach i nie wiedzieć czemu tłumaczą się za każdym razem, z domniemanych powodów opadnięcia sernika ... Ostatnio jednak, ku ogromnemu zdziwieniu dowiedziałam się, że robią to celowo - gdyż po prostu takie wolą. Zatem dziś dokładnie taki sernik: oklapnięty, z grubą skórką, nijak nie kremowy ale, cholera - ze wstydem przyznaję - rewelacyjny :). Na podstawie przepisu Beaty Śniechowskiej.Składniki:
do podania
WykonanieWszystkie składniki wcześniej wyjąc z lodówki by osiągnęły temperaturę pokojową. Jajka ubić wraz z cukrem i imbirem na puszystą masę. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej lub kuchence mikrofalowej. Przestudzić. Twarożek zmiksować z mascarpone. Dodać roztopioną czekoladę i wanilię. Następnie za pomocą szpatułki wmieszać do masy ubite jaja. Gdy masa będzie jednolita, przelać ją do tortownicy o średnicy 22 - 24 cm. Wierzch posypać solą morską. Piec w temperaturze 175oC przez 45- 50 minut. Po wyłączeniu piekarnika zostawić jeszcze na kilka minut wewnątrz, po czym uchylić drzwiczki, a po kolejnych 15 minutach wyjąć (sernik będzie miał zbitą skórkę lecz przy potrząsaniu sprawi wrażenie płynnego w środku - nie szkodzi - stężeje w lodówce). Ostudzić. Wstawić do lodówki. Podawać ze świeżymi malinami oprószonymi cukrem pudrem. poniedziałek, 14 kwietnia 2014, feeriasmakow
|
|